11.10.2018
2 min.
„Szczepimy bo myślimy” to projekt ustawy, który ma być odpowiedzią na ruch antyszczepionkowy. Zakłada ona, że warunkiem zapisu dziecka do publicznego przedszkola lub żłobka będzie dostarczenie zaświadczenia o odbytym szczepieniu dziecka. Pomysłodawcy Robert Wagner i Maciej Kostka zapewniają, że to jedyna skuteczna metoda zabezpieczenia zdrowia dzieci.
Projekt „Szczepimy, bo myślimy” zakłada, że kryterium szczepień będą mogły ustalać samorządy. Ustawa zakłada nowelizację prawa oświatowego ustępem, który wprowadza obowiązek przedstawienia zaświadczenia o szczepieniu dziecka lub dokument poświadczający przeciwwskazania co do ich wykonania. – Uważamy, że szczepienie dzieci jest dla naszego społeczeństwa bardzo ważne. Chcemy zadbać o bezpieczeństwo dzieci oraz nas samych – tłumaczy Robert Wagner w rozmowie z Gazetą Wrocławską.
– Z roku na rok w Polsce lawinowo wzrasta liczba nieszczepionych dzieci. Jedną z głównych przyczyn tego zjawiska jest prawdopodobnie coraz silniejsza aktywność ruchów antyszczepionkowych, które swoje postulaty nagłaśniają w Internecie. Jaki może być tego efekt? Powrót do Polski chorób, o których już dawno zapomnieliśmy. – podaje dr hab. Ewa Augustynowicz, kierownik Laboratorium Zakładu Badania Surowic i Szczepionek NIZP-PZH, w rozmowie z Focus.pl.
Aby projekt trafił do Sejmu potrzeba co najmniej 100 tysięcy podpisów. Robert Wagner i Maciej Kostka rozpoczęli akcję zbierania podpisów we wrześniu i zapowiedzieli, że zwiększą swoją aktywność po nadchodzących wyborach samorządowych. W tym miesiącu projekt o dobrowolności szczepień „Stop NOP” został przegłosowany pozytywnie przez posłów Sejmu, a wcześniej zebrał około 120 tysięcy podpisów.
- Działacze ruchów antyszczepionkowych twierdzą, że decyzja o podaniu szczepionki powinna należeć do pacjentów lub – w przypadku dzieci – ich rodziców. Gdyby tak faktycznie się stało, jeszcze mniej ludzi niż dziś zgłaszałoby się na szczepienia. To prosty mechanizm: jeśli coś jest obowiązkowe, choć można się z tego wypisać skorzysta z tego więcej osób niż wtedy, gdy coś jest nieobowiązkowe i trzeba się zgłosić.
Żródło: