19.01.2018
2 min.
Probiotyk – hasło znane większości z nas. To żywe mikroorganizmy, które w odpowiedniej dawce mają korzystny wpływ na organizm (to głównie bakterie kwasu mlekowego). Przypisuje się im mnóstwo pozytywnych właściwości, których źródłem jest przede wszystkim polepszenie mikroflory człowieka. wspomagają trawienie, zwalczają chorobotwórcze drobnoustroje i grzyby, a nawet leczą próchnicę. Ułatwiają leczenie alergii i poprawiają skuteczność naszego systemu obronnego, do tego dzięki nim składniki mineralne i witaminy łatwiej się wchłaniają z przewodu pokarmowego. Probiotyki do tego same produkują witaminy! M.in. te z grupy B i kwas foliowy. Wytwarzają enzymy i koenzymy. Częściowo chronią organizm przed toksynami, takimi jak amoniak. Co bardzo ważne, obniżają zawartość we krwi złych frakcji cholesterolu. I na koniec – działają przeciwnowotworowo. A to tylko część ich superzdrowych właściwości.
Jednak jak każdy żywy organizm, probiotyki potrzebują jedzenia, energii do działania – i temu służą prebiotyki. Są to związki będące dla pożytecznych bakterii pożywką, dzięki której mogą się namnażać, rosnąć w siłę, po prostu zdziałać więcej. Najpopularniejsze prebiotyki? Znamy je wszyscy. Najlepiej poznane to inulina i fruktooligosacharydy (FOS). Inulinę znajdziemy w wielu owocach i warzywach, głównie w takich roślinach jak czosnek, cebula, por, karczochy, cykoria, topinambur, szparagi czy mniszek lekarski. Jeśli szukamy fruktooligosacharydów, sięgnijmy dodatkowo po pomidory i banany, a także miód.
Czy może być coś lepszego dla naszych jelit od probiotyku lub prebiotyku? Tak. Synbiotyk. To połączenie probiotyku i prebiotyku. Badania potwierdzają, że synbiotyki są pożyteczne w wielu aspektach – zwiększają ilość immunoglobulin A w jelitach, przez co poprawiają odporność organizmu, wspomagają walkę z rakiem, zmniejszają szkodliwe składniki mikroflory i jednocześnie namnażają pożyteczne bakterie, obniżają ciśnienie krwi i cholesterol. Według badań poprawiają również wchłanianie wapnia, magnezu i fosforu.
Sami możemy skomponować synbiotyczne posiłki. To np.:
Jogurt/kefir + miód
Rośliny strączkowe + kiszonki
Jogurt/kefir + czosnek
Ser feta + cebula
Jogurt + płatki owsiane
Marynowana cebula, marynowany czosnek
Ziemniaki + zsiadłe mleko
Synbiotycznych zestawień jest wiele, więc tym bardziej codziennie powinny pojawiać się na naszych talerzach. Tu nasza wyobraźnia może poszaleć. Na ile tylko kubki smakowe pozwolą…