13.01.2019
4 min.
Zupa pieczarkowa na śniadanie? A tak. Porcja zdrowia o poranku. Z dodatkiem oleju lnianego, w wersji białej, z mlekiem kokosowym lub – na rozgrzewkę – z imbirem. Przed wami obiadowy klasyk w trzech nietypowych odsłonach.
Lady Pieczarka. Okrągła, twarda i chrupiąca sztuka. Pożądam jej właściwie w każdej postaci: przekąski, pasty kanapkowej, sosu, wersji grillowej… Ale najpyszniej jest, gdy Lady zmienia swą postać i objawia się jako pachnąca zupa pieczarkowa – zwłaszcza jeśli dodamy jej odrobinę animuszu w postaci nieoczywistych dodatków.
Ale to za chwilę. Najpierw kilka faktów. Wszystkim znana Lady Pieczarka – wbrew temu, co zwykle się o niej mówi ‒ posiada całkiem spory wachlarz leczniczych właściwości, z których na początku warto wymienić działanie antybiotyczne, obniżające poziom tłuszczu we krwi, zwiększające odporność, oczyszczające, a nawet odchudzające. Ta miła Pani pomoże pozbyć się zbędnych kilogramów, usunie pozostałości nagromadzonych białek zwierzęcych i dostarczy germanu, pierwiastka wspomagającego natlenienie naszych komórek. Kto by pomyślał – taka powszednia, a taka wyjątkowa!
Zupa pieczarkowa będzie zatem nie tylko smaczna, ale też pożywna. A sama Lady Pieczarka ‒ niezwykle sprytna ‒ pięknie prezentuje się w rozgrzewającej zupie. Udział w tym ciepłym przedsięwzięciu czyni ją lepiej strawną i zarazem lekką. A ona wprost kocha towarzystwo marchewki. Ba! Zadowolona jest nawet z adoracji imbiru, świeżej bazylii i chili.
Oto znana wszystkim zupa pieczarkowa tym razem w kilku mniej znanych odsłonach. Wszystkie trzy doskonałe na śniadanie. W końcu kto powiedział, że Lady Pieczarka powinna gościć na stole jedynie w porze obiadu?
Składniki:
– 2 marchewki
– 1 pietruszka
– 1/2 selera
– 8‒10 sztuk szarej pieczarki
– 1 por
– 1 ząbek czosnku
– garść szczypioru dymki
– szczypta czarnego pieprzu
– 1/2 łyżeczki ziaren kolendry
– szczypta lubczyku
– szczypta różowej soli
– szczypta suszonej trawy cytrynowej
– 3 rozgniecione owoce jałowca
– świeża bazylia do posypania
– makaron gryczany nitki/udon
– łyżka oleju lnianego
– 1/2 łyżeczki sosu sojowego
Warzywa obieram, kroję na kawałki i wrzucam do garnka. Podsmażam „na sucho”, dodając przyprawy, właściwie ciągle mieszając. Po dodaniu soli, trawy cytrynowej i jałowca czekam chwilę i zalewam wrzątkiem tak, by wody było dwa razy więcej niż warzyw. Całość gotuję, aż warzywa będą miękkie, ale nie rozgotowane. Zupa pieczarkowa smakuje najlepiej, kiedy warzywa są jeszcze lekko chrupiące.
W osobnym garnku gotuję gryczane nitki, nakładam je na talerz, zalewam zupą, dodaję łyżkę oleju, sos sojowy i posypuję świeżą kolendrą. Najlepiej odmiany tajskiej lub indyjskiej. Zupa pieczarkowa na śniadanie – wyjątkowo zamiast owsianki – gotowa!
Składniki:
– 2 marchewki
– 2 pietruszki
– 10 białych lub szarych pieczarek
– 1 łyżka oleju kokosowego
– 2 szalotki
– szczypta czerwonego pieprzu
– szczypta chili
– szczypta nasion kolendry
– szczypta kuminu
– 2 ząbki czosnku
– 1/4 łyżeczki różowej soli
– łyżka soku z limonki
– kawałek tartej skórki z limonki
– szczypta kurkumy
– 4 szklanki mleka kokosowego
– garść świeżej kolendry
Wszystkie warzywa kroję i podsmażam na oleju kokosowym, dodaję przyprawy, sok z limonki i skórkę, kurkumę i znowu smażę. Po 10‒15 minutach wlewam mleko kokosowe i gotuję na niewielkim ogniu. Serwuję posypaną świeżą kolendrą. Zupa pieczarkowa w wersji białej jest delikatna i smakuje nieziemsko!
Składniki:
– 2 marchewki
– 1 pietruszka
– 2 skorzonery
– kawałek selera
– łyżka oleju kokosowego
– por
– szczypta asofetidy
– szczypta lubczyku
– szczypta oregano
– około 2 cm kawałek świeżego imbiru
– duża szczypta soli morskiej
– szczypta pociętej natki pietruszki
– szczypta kozieradki
– kilka pieczarek
– szczypta czarnego pieprzu
– woda
– majeranek świeży do posypania
Tak jak w poprzednich przepisach obrane warzywa kroję i smażę w kolejności wymienionych produktów. Imbir kroję na drobne paseczki lub trę na tarce. Wszystko mieszam na niewielkim ogniu i dopiero na końcu dolewam wody. Gotuję do miękkości, posypuję świeżym majerankiem.
Można zjeść samą, z razową grzanką albo z ryżem. Zupa pieczarkowa w wersji imbirowej będzie idealna na chłodny poranek.
Maia Sobczak – dietetyczka holistyczna, wegetarianka. Uwodzi pięknym, zdrowym i smacznym jedzeniem oraz świadomym podejściem do życia. Ćwiczy jogę, kocha zwierzęta, segreguje śmieci i uważnie obserwuje rzeczywistość.